sobota, 4 października 2014

» Prolog



Pamiętam jak to bolało. Patrzeć jak odchodzi. Przecież obiecywał, że nasza miłość będzie trwała wiecznie, że jestem jego życiem. Gdy widziałam go po raz ostatni, jego twarz nie wykazywała żadnych emocji. Moje cały świat odszedł razem z nim, właściwie to on był całym moim światem. Przez 8 miesięcy umierałam od środka. Nie umiałam żyć bez niego i bez reszty chłopaków, oni byli dla mnie jak bracia. Nagle wszystko odeszło, myślałam, że na zawsze. Na szczęście miałam przy sobie Austina i Carly, to oni przychodzili do mnie codziennie i pomagali mi przetrwać. Lecz mimo wszystko czułam pustkę w sercu, dziurę której w żaden sposób mnie umiała ukoić. Mimo tego, że od 4 miesięcy jestem z Austinem, Luke'a zawsze będę kochać. On jest częścią mojej przeszłości, którą chcę zostawić za sobą. Dziś razem z Carls i Austinem wylatujemy do Los Angeles aby rozpocząć nowe życie, lepsze życie.. Mam nadzieje.




***
No, no, no prolog już za nami. Wiem, że do dupy i w ogóle za krótki, przepraszam. Ale mam pomysł na to opowiadanie. Mam nadzieje, że wam się spodoba :).